piątek, 22 lutego 2013

9. Rozdział siódmy

* Perspektywa Dominiki 

Ja - Powaliło cie już totalnie. Zaraz ide do Harrego
Iza: A idz.

Zakladam buty i wychodze. Akurat spotykam po drodze Louisa.

Ja: Hej Lou.
Lou: O czesc. Co tam?
Ja: A wszystko okej. Moge do was wpasc ?
Lou: Jasne.
Ja: co ty taki szczesliwy?
Lou: Poznalem dziewczyne.
Ja: Hm... Jak ma na imie?

Usmiechnelam sie

Lou: Iza .
Ja: O prosze. Wlasnie poznalam jej hiphopowca.

Usłyszałam krzyk Izy. Odwróciłam się i zobaczyłam ją jak biegnie w moją strone

Iza - Dosia! Zapomniałaś.. O cześć Lou .
Ja - Ładny ten hiphopowiec .
Iza - No ba . Masz torebkę i idź sb do tej owcy .
Lou - Hahahaha .
Ja- Yhh .

Poszła do nich . A Izu z Lou poszli  do kina .


Ja: Hej chlopcy!

Przywitalam sie z nimi.

Zayn: co tam?
Ja: Wszystko okej a u was?
Niall: tez.

Usiadlam pomiedzy Niallem a Harrym na kanapie.

Liam: Chcesz cos do picia?
Ja: Nie dziekuje.
Niall: A ja poproszę szklanke wody.

Liam przewrocil oczami i poszedl do kuchni. Wrocil z woda i szklanka.

Niall: Dziengi!

Zasmialam sie


Zayn: Gdzie Iza?
Ja: Poszla ze swoim hiphopowcem
Zayn: Z kim?
Ja: Z Louisem.
Zayn: Aha

Zayn posmutnial.

Ja: Co robimy?
Zayn: Ja ide do pokoju. Troche mnie glowa boli.
Niall: Zostalismy w czworke.
Liam: Moze pojdziemy do Milk shake city?
Ja: Jasne


* Perspektywa Izy

Po drodze do kina dużo rozmawiałam z Louisem . Był spoko . Nawet potrafił mnie rozśmieszyć , co rzadko komu się to zdarza .

Lou - Horror ?
Ja - niee . Boję się horrorów . Pamiętam jak miałam 13 lat , poszłam do Dosi na jakiś horror i nadal się boję .
Lou - Eh . To może komedia .?
Ja - chętnie

Weszliśmy do kina , Lou kupił bilety a ja poszłam po coś do picia i zjedzenia . Oczywiście musiały się wjebać fanki . Ehh .
Po kilkunastu minutach usiedliśmy w wyznaczonym miejscu .

Po seansie poszliśmy do Milk shake city . Usiedliśmy i zamówiliśmy po czekoladowy .

L -Iza .
Ja - Nono ?;d
L - Podobam ci się ?
Ja - Znamy się dopiero jeden dzień .
Lou - Eh .
Ja - A co ?
Lou - A nic takiego..

Już miałam coś powiedzieć , gdy zobaczyłam Dominika z Harrym i resztą . Lecz nie było Zayna . No ale co mnie to obchodzi ?

Ja - Dośka uuuu !
Jes - Oo Hej ! Możemy się przyłączyć ?
Ja - Jasne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz